Kolejna porażka ligowa Azotów.

Po środowym zwycięstwie nad PGE Stalą Mielec, kibice Azotów Puławy liczyli po cichu na zwycięstwo na bardzo ciężkim terenie w Zabrzu. Niestety, podopiecznym Ryszarda Skutnika nie udało się wygrać z brązowym medalistą PGNIG Superligi ubiegłego sezonu. Zespół z naszego miasta przegrał 36:31 i zajmuje obecnie dopiero dziewiąte miejsce w tabeli ligowej. Górnik dzięki temu zwycięstwu zapewnił sobie trzecie miejsce przed przerwą na Mistrzostwa Świata.

Pierwsza odsłona spotkania była wyrównana, głównie dzięki za sprawą bramkarzy naszego zespołu. Bardzo dobre zawody rozgrywali Vadim Bogdanov, który aż 4 razy bronił rzuty karne wykonywane przez szczypiornistów Górnika, a także Vilius Rasimas, który również zanotował kilka ważnych interwencji.Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Azotów Puławy (16:17). W drugiej odsłonie tego spotkania, przewagę stopniowo osiągali piłkarze z Górnego Śląska. Swojego prowadzenia nie oddali oni już do samego końca spotkania. Niewiarygodne zawody rozegrał bardzo doświadczony Mariusz Jurasik, który do bramki Azotów trafiał aż 15 razy! Z bardzo dobrej pokazali się również Paweł Niewrzawa, a także Jurij Gromyko. Po naszej stronie najskuteczniejsi byli Marko Tarabochia i Adam Skrabania, którzy sześciokrotnie trafiali do siatki Górnika Zabrze. Strzelcy bramek:

Górnik: Kornecki, Kicki – Daćko, Orzechowski 2, Gromyko 5, Kuchczyński, Niedośpiał 2, Kubisztal 3, Jurasik 15, Bushkov, Tatarincew 3, Niewrzawa 6.
Azoty: Bogdanov, Rasimas – Kowalik, Ćwikliński, Kus 2, Skrabania 6, Tarabochia 6, Przybylski 5, Grzelak 1, Masłowski 2, Krajewski 5, Sobol 4.

You may also like...

Dodaj komentarz