Azoty znów bez zwycięstwa.

6897.750.450Niestety, drugie spotkanie ligowe i druga porażka podopiecznych Dragana Markovicia. Azoty Puławy przegrały minimalnie z Górnikiem Zabrze 24:25. W następnych dwóch meczach ciężko będzie zdobyć punkty – nasi podopieczni jadą bowiem do Płocka, a u siebie podejmą mistrza Polski – Vive Tauron Kielce. Oto krótka relacja z dzisiejszego meczu.

Dzisiejszy mecz przypominał spotkania z poprzedniego sezonu. Przez długi czas na tablicy wyników utrzymywał się remis, a ani gospodarze, ani goście nie osiągnęli w meczu większej przewagi. Dobrze spisywali się także bramkarze – w puławskiej bramce Vadim Bogdanov, a w bramce Górnika – Mateusz Kornecki. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się minimalnym prowadzeniem gości – 10:11.

Druga połowa również była niezwykle wyrównana. Najwyższe prowadzenie wynosiło dwie bramki. W zespole Górnika bardzo dobre zawody rozgrywał Patryk Kuchczyński oraz doświadczony Mariusz Jurasik. W Azotach najaktywniejszy na boisku był Marko Tarabochia. Niestety, zawiódł nowy zawodnik puławskiej siódemki – Nikola Prce. Popełnił on kilka prostych błędów w ataku i zmarnował rzut karny. Bramkę na wagę 2 punktów zdobył białoruski kołowy – Yuri Gromyko. Przestrzelony karny przez Adama Skrabanię nie pozwolił Azotom doprowadzić do remisu. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 24:25 i po dwóch kolejkach nasz zespół zajmuje miejsce na dole ligowej tabeli.

Strzelcy bramek:

AZOTY: Bogdanow, Rasimas – Łyżwa 1, Kus 1,  Skrabania 3, Tarabochia 7, Przybylski 4, Grzelak, Masłowski 2, Krajewski 3, Savić 1, Prce 1, Sobol 1. Trener Dragan Marković.

GÓRNIK: Kornecki, Suchowicz – Niedośpiał, Daćko 5, Orzechowski 2, Gromyko 1, Kuchczyński 7, Kubisztal 2, Jurasik 5, Buszkow, Tatarincew 1, Tomczak 2, Niewrzawa. Trener Patrik Liljestrand

You may also like...

Dodaj komentarz